Korzenie polskich tradycji wielkanocnych, szczególnie tych najstarszych, sięgają czasów przedchrześcijańskich. Wierzono wtedy, że wiosna to czas odrodzenia się natury, a śmierć i życie to dwie siły, które rządzą światem.
Z dawnymi tradycjami wiąże się zwyczaj święcenia koszyczków wielkanocnych. Symboliczne skropienie wodą miało przynieść szczęście i powodzenie w nadchodzącym roku. Warto wspomnieć, że przed wiekami to, co wkładane było do koszyczka, miało znacznie większą wartość – po ciężkiej i długiej zimie każdy skrawek żywności bywał na wagę złota.
fot. shutterstock
Echa dawnych praktyk słychać w niemal każdej wielkanocnej tradycji. Robienie pisanek to jeden z najbardziej lubianych zwyczajów. Okazuje się, że zdobienie jajka, jako symbolu życia, praktykowane było już w starożytności. Obyczaj ten został dostosowany do chrześcijańskiej kultury, a zdobienie wielkanocnych jaj to jeden ze sposobów na wspólne, rodzinne święta. W zależności od techniki wykonać można różnego rodzaju pisanki. Kraszanki przygotowuje się, wykorzystując naturalne barwniki, takie jak łupiny cebuli, sok z buraka czy kwiaty nagietka. Drapanki powstają przez wydrapanie ostrym narzędziem wzorów na skorupce jajka, a do zrobienia oklejanek, wykorzystuje się kolorowe wycinanki z papieru. Niektórzy tworzą pisanki dekorowane rozgrzanym woskiem lub oklejane specjalnymi nićmi. Ozdabianie jajek to świetna zabawa dla całej rodziny i sposób na spędzenie czasu z najmłodszymi. Warto podsunąć dzieciom różne akcesoria: farbki, kleje, skrawki kolorowego papieru, tkanin, wstążki czy cekiny.
fot. shutterstock
W wielu domach istnieje tradycja wielkanocnego zajączka, który przynosi dzieciom koszyczek pełen łakoci. Dotyczy to zwłaszcza mieszkańców Śląska, Pomorza Zachodniego i Wielkopolski. Zwyczaj ten przywędrował do nas prawdopodobnie z Niemiec.
Znaną zabawą w niektórych regionach Polski jest także poszukiwanie wielkanocnych jajeczek i zajączków. Rodzice bądź opiekunowie chowają czekoladowe jajka w domu lub w ogrodzie, a zadaniem dzieci jest te słodkości odnaleźć. Wielkanocne Szukajki są świetnym sposobem na wspólne spędzanie wielkanocnego czasu.
Wielkanocnych zwyczajów w Polsce jest jednak znacznie więcej, a niektóre z nich zaskakują. Na Kujawach popularna jest zabawa w świąteczne rymowanki, które chłopcy wymyślają dla dziewczynek. Jeszcze ciekawiej jest w Małopolsce - w okolicy Wieliczki w Poniedziałek Wielkanocny obchodzi się zwyczaj zwany Siuda Baba. Chłopcy przebierają się wówczas za kobiety i proszą przechodniów o datki. W pobliskim Krakowie również w Poniedziałek Wielkanocny, co roku przy klasztorze Norbertanek na Zwierzyńcu odbywa się Emaus, czyli odpust. Zaskakiwać może także Lany Poniedziałek na Kaszubach - tamtejszą tradycją jest smaganie nóg gałązkami jałowca. Nie oznacza to jednak, że Wielkanoc w tym regionie jest całkowicie sucha. Wielu mieszkańców tego regionu w Niedzielę Wielkanocną udaję się nad rzekę lub jezioro i obmywa wodą twarz. Według tradycji pomóc to ma w zachowaniu zdrowia i urody.
Nie ma wątpliwości, że niezwykle ważnym elementem polskiej Wielkanocy jest pyszne jedzenie. W Niedzielę Wielkanocną na stole pojawia się żur w chlebie, biała kiełbasa, pieczone mięsa, sałatka jarzynowa i oczywiście bardzo dużo jajek. Niektóre regiony Polski mają również swoje własne zwyczaje. W Małopolsce je się chrzanówkę lanckorońską, czyli zupę ze świeżo utartego chrzanu. Na Podhalu natomiast, bardzo popularne są fizoły, czyli sycąca fasola z jarmużem, suszonymi śliwkami i oscypkiem. Ślązacy w Wielkanoc zajadają się z kolei babką majonezową oraz święcelnikiem, czyli ciastem drożdżowym z dodatkiem wędlin. Ciekawie jest także na Podlasiu - tam, zamiast typowego żurku, stawia się na barszcz czerwony z kiszonych buraków.
Zwyczaje wielkanocne raz z upływem czasu zmieniają się, jednak większość z nich zachowuje swój tradycyjny charakter. Przykładem takiej tradycji jest śmigus-dyngus. Lany poniedziałek ma swoje korzenie w starożytności, gdzie związany był ze świętem Hilaria. Oblewanie się nawzajem wodą miało symbolizować oczyszczenie oraz zdolność przyrody do odradzania się. Do Polski ta wesoła tradycja trafiła najprawdopodobniej w średniowieczu. Na początku wodą obmywano święte figury, później zaczęto obmywać ludzi. Obecnie zwyczaj ma wymiar czysto symboliczny. Jeszcze kilkanaście lat temu na polskich ulicach zobaczyć można było spore grupy osób oblewających się za wzajem wiadrami wody. Dziś jednak śmigus-dyngus sprowadza się raczej do delikatnego skropienia wodą w domu lub ogrodzie. Zwyczaj ten kochają zwłaszcza dzieci, które jajkami na wodę oblewają rodziców i rodzeństwo. To doskonała wielkanocna zabawa, uwielbiana przez rodziny.
Wielkanoc pełna jest tradycji – zarówno tych bardzo starych, związanych z dawnymi czasami, jak i nowych. Wielkanocne poszukiwanie czekoladowych jajeczek i zajączków od Milka może być dla naszych dzieci równie przyjemnym i wyczekiwanym zwyczajem, co wspólne malowanie pisanek czy polewanie się wodą. Wspomnienia radosnych chwil pozostaną z nami na lata, a rodzinne zabawy zostaną przekazane kolejnym pokoleniom. Wspólnie spędzony czas to bowiem najlepszy sposób, by spędzić wyjątkowo rodzinne święta.
fot. shutterstock